czwartek, 26 września 2013

Wrażeń ze ślubu i wesela część 6

Odcinek pt. Marilyn Monroe


Niekwestionowaną bohaterką tego wpisu będzie Wiola, czyli weselna Marilyn Monroe. Kto porównał Wiolę do tej gwiazdy? No o to już trzeba zapytać samą Wiolę...

Tu nasza Marilyn łapie bukiet, co wróży Jej rychłe zamążpójście...


"Zajęty? Znajdę innego kandydata!"


 Wodzirejowi wydała się najwdzięczniejszą osobą do zabaw i inscenizacji oczepinowych:


Tu Wiola uparcie twierdzi, że w kieliszku jest woda, co obwieszcza grubym, męskim głosem:


A tu ja i moje "Druhny":


2 komentarze:

  1. Już nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy pojawiło się to porównanie do legendarnej Marilyn. Zawsze traktuję je jako ogromny komplement, jednak dostrzegam pewne różnice :)
    PS Piękna czerwona suknia to zasługa Panny Młodej ;) A na weselu oczywiście było cudownie, o czym mogą zaświadczyć pozostali Goście :)
    Pozdrawiam
    Wiola M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Marilyn, ja za to dzięki Tobie mam płaszcz, w którym wyglądam jak piętnastolatka! ;o)

    OdpowiedzUsuń

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Ty nie będziesz się nudzić przez 30 sekund, a ja będę miała motywację, aby dalej pisać :)