i obchodzę go już od wczoraj. W pracy dostałam kwiatka od kolegi z pokoju, w domu dostałam perfumy z kwiatkiem od Jędrka, a wieczorem czeka na mnie kolacja. Dobrze mieć w domu sushimastera ;o)
Sama też chciałam sprawić sobie drobny prezent, ale okularów fajnych nie znalazłam (wychodzi słońce, wiadomo, trzeba chronić oczy przed mrużeniem, a konkretnie przed zmarszczkami), no więc stanęło na tym, że będą hantle. Różowe ;)
Wszystkiego najlepszego! I niech każda Kobieta poczuje się dziś jak królowa :)
i niech ma tyle powodów do uśmiechu, ile ma ich Wiola! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Ty nie będziesz się nudzić przez 30 sekund, a ja będę miała motywację, aby dalej pisać :)