czwartek, 26 czerwca 2014

Łowicki kogel-mogel

19 czerwca widzieliśmy łowiczanki z warkoczami:




płaczące i krzyczące dzieci łowiczanek:




Prezydenta (z którym mam też własne zdjęcie, ale to pamiątka osobista :P)




a tak serio to po prostu mało korzystnie wyszłam, więc nie wstawiam. Ale druknę i postawię obok autografu, który już posiadam w swoich zbiorach ;)

Pozowałam też przy typowo łowickich rekwizytach:


Zawitaliśmy też do Nieborowa:


Gdzieś na dnie tego zaglonionego stawu za nami, leży moja - wrzucona tam przypadkowo przed dwoma laty - bransoletka.

Jedna mama usiłowała przestraszyć drugą mamę:



Ale ta pierwsza się nie dała :D

2 komentarze:

  1. z góry przepraszam za gramatyczny puryzm, ale powinno być: "zawitaliśmy DO Nieborowa". W Nieborowie (forma miejscownika) mozemy użyć tylko z czasownikami opisujacymi stan - np. "byliśmy w Nieborowie". Czasownik dynamiczny wymaga podania kierunku ruchu, a ten zwykle wyrażamy w dopłęniaczu - stąd DO Nieborowa zawitaliśmy. Czasownik statyczny (opisuje stan, w jakim się znajdujemy) plus miejscownik (lokalizacja miejsca), dlatego "W Niebowrowie byliśmy" (inwersja zamierzona). pozdrawiam! Maga

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy, witam w blogowych progach :) gramatyczne uwagi są zawsze na wagę złota - już poprawiam. Przyznam Ci się, że coś mi nie zagrało i nawet sprawdzałam w trakcie pisania, czy nie piszę po chińsku, o dziwo okazuje się, że zasugerowałam się źródłem niegodnym oparcia. Nie dociekam jednak kto mnie wprowadził w błąd, za uwagę (tę i ewentualne przyszłe uwagi) dziękuję. Pozdrawiam i życzę przyjemnej lektury :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Ty nie będziesz się nudzić przez 30 sekund, a ja będę miała motywację, aby dalej pisać :)