czwartek, 22 stycznia 2015

Nie piszę, bo muszę czytać

Aktualnie nie piszę, bo zanim coś napiszę, muszę przeczytać coś. Mianowicie dostałam od Jędrka książkę (coś tu kiedyś wspominałam o tym, ile to książek zamierzam przeczytać w 2015 roku), a zatem dostałam takową w prezencie. Tytułu na razie nie wyjawiam, ale nie jest to jakaś TOP Nowość. Z opinii Pauliny wynika, że warto. Opinia Pauliny mylić nie może.

Dzisiaj przeczytałam, że statystycznie Polak wydaje 200 zł / mies. na realizację postanowień noworocznych. U nas jest trochę na odwrót - to Jędrek wydaje na moje postanowienia (tak postanowił, cóż zrobić ;)), a ja jedynie staram się je wypełniać (chociaż jak widać realizacja tego pierwszego z listy kuleje..) Odwiedziliśmy za to 1 miasto, a w przyszłym tygodniu repertuar poszerzymy. Będzie to wprawdzie takie miasto-wieś, za to w drugiej połowie lutego wyrównamy bilans. W sensie będzie to trochę większe miasto niż Nałęczów i nie będzie to wieś :P Nic więcej na razie powiedzieć nie mogę.




1 komentarz:

Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Ty nie będziesz się nudzić przez 30 sekund, a ja będę miała motywację, aby dalej pisać :)