Zapowiadałam archiwalne zdjęcia z podróży poślubnej, tymczasem w miejsce tamtych mam kilka najświeższych z weekendu w pewnym mieście, do którego lubimy wracać. Kto wie, może Lena też je polubi...
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
Lena w mieście doznań
Wystarczyły dwa chłodniejsze dni, aby Lena nabyła zestaw ubranek na jesień. Bo ze wszystkiego wyrasta. Tymczasem mamy nawrót upałów. Znów jesteśmy w punkcie wyjścia.
Zapowiadałam archiwalne zdjęcia z podróży poślubnej, tymczasem w miejsce tamtych mam kilka najświeższych z weekendu w pewnym mieście, do którego lubimy wracać. Kto wie, może Lena też je polubi...
Zapowiadałam archiwalne zdjęcia z podróży poślubnej, tymczasem w miejsce tamtych mam kilka najświeższych z weekendu w pewnym mieście, do którego lubimy wracać. Kto wie, może Lena też je polubi...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Byłaś w moim mieście :) Ładne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię to miasto :)
OdpowiedzUsuńŚliczną macie córeczkę ;-)
OdpowiedzUsuń