Dzisiaj zabieram Was do Turcji. Nie przeżyjecie jednak spotkania na styku kultur, nie zaskoczy Was odmienność. Ku mojemu rozczarowaniu Bodrum jest tak europejskie jak chiński jest chiński bazar.
Mauzoleum w Halikarnasie (Bordum), a raczej to, co po nim zostało. Kiedyś znajdował się tu grobowiec
Mauzolosa - od jego imienia późniejsze wielkie grobowce wzięły swą
nazwę:
Łups, chyba coś przewróciłam ;o)
Nabyłam ręcznie malowaną miskę, której długo szukałam. W gratisie dostałam też maleńką przypinkę z okiem proroka. Zdjęcie miski dodam kolejnym razem. Albo lepiej: najpierw ją czymś wypełnię, np. fawą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Ty nie będziesz się nudzić przez 30 sekund, a ja będę miała motywację, aby dalej pisać :)