W ubiegłym roku twierdziłam, że dwudzieste, więc dodajmy sobie jeden rok. O, i mamy oczko!
Jest tort, są świeczki, ale gdzie są prezenty? No, gdzie jesteście... z prezentami? :P Na szczęście ja o to zadbałam. Mama też dorzuciła od siebie "3" grosze. Ale dość o tym, bo się zaraz całkiem wysypię. I to nie z tych groszy, ale z niespodzianki. Bo prezentem jest wyjazd... dokąd? No właśnie chodzi o to, że miejsce docelowe znają tylko 3 osoby. Wśród nich nie ma Jędrusia. Jest Paulina. Jest Wiola. Jestem i ja. Dobra wiadomość jest taka, że jutro rano wyruszamy. Zła: zapowiadają deszcz*. Ale jak weźmiemy parasolkę, to powinniśmy dać radę coś zobaczyć.
*przestudiowałam pogodową mapę świata - wynika z niej, że padać będzie w wielu miejscach, toteż niespodzianko, trwaj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Ty nie będziesz się nudzić przez 30 sekund, a ja będę miała motywację, aby dalej pisać :)