Strasznie dawno nie pisałam, chociaż mam sporo zdjęć do wrzucenia i kilka rzeczy do opisania. Nie spiłam się na imprezie urodzinowej, nie myślcie sobie, o nie! Trochę się objadłam na chrzcinach Olka, ale głowa mnie od tego nie boli. Co najwyżej brzuch.
Tak żeby blog nie umarł, zanim napiszę coś sensownego, wstawię jedno zdjęcie Jędrka. Wiem, że nie za wiele go tu widać, ale to tylko pretekst do dyskusji. Czy Wam też podobają się mężczyźni w garniturach? Mi strasznie :D
Pamiętam, jak moja koleżanka zastanawiała się kiedyś, czy na studniówkę pójść z kolegą z klasy, który - jakby to ująć - nie mieścił się może w oficjalnych kanonach piękna (jeśli coś takiego w ogóle istnieje). Któraś z dziewczyn rzuciła wtedy, że w garniturze każdy wygląda dobrze... Zgadzacie się z tym?
Za to kolega, o którym wspomniałam dziś jest księdzem i muszę przyznać, że całkiem dobrze mu w sutannie ;o)
Oj tak zwłaszcza w granatowych i najlepiej z muchą!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie moze byc bez krawata i bez muchy ;o)
Usuń"za mundurem panny sznurem", to czemu nie i za garniturem :P Oj też lubię facetów w garniakach, najlepiej takich slim :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak:) Ale to kwestia indywidualna. Moja współlokatorka uwielbia długowłosych i brodatych motocyklistów, więc mężczyzna w garniturze nie robi na nią żadnego wrażenia. Ale garnitur to garnitur:D
OdpowiedzUsuńJa znów wolę gdzieś pomiędzy albo minimalizm w doborze koszula dżinsy i adidasy
OdpowiedzUsuńTak! tak! tak! są 100, 200 razy bardziej przystojni :)
OdpowiedzUsuńJa lubię, ale nie na co dzień. Nie lubię tzw. "biurowców". :)
OdpowiedzUsuńZa mundurem panny sznurem... ;) Zawsze dodaję, że za garniturem również :)
OdpowiedzUsuńKażdy facet w garniturze wygląda przystojniej.
OdpowiedzUsuńJa tam wolę mężczyzn w jeansach;>
OdpowiedzUsuń