Wysypiamy się niemożebnie. Przez cały tydzień sypiałyśmy do 9:00 albo do 10:00. Czy wyobrażacie sobie, jak długo przysnęliśmy w sobotę? Do 6:00. Pobudka w trybie pilnym, obwieszczona głosem nieznoszącym sprzeciwu. Ech, te weekendy..
To na pewno przez to, że w sobotę właśnie, Lena skończyła 4 miesiące. Jest już naprawdę duża. Jest już tak duża, że zaczęła sypiać we własnym łóżeczku. (W sumie to dostała bana po kilkukrotnym skopaniu swojej mamy, przez co mama już od świtu musiała asekurować się kołdrą).
A oto co Lence wyhaftowała uzdolniona ciocia Jadzia:
Obrazek zdobi już ścianę w pokoju Lenki.
A teraz chciałabym, tak już zupełnie pobocznie, pokazać podobieństwo Lenki do taty. Naszkicowałam oboje
Gdzie to podobieństwo??? :-P
Piękny haft bravo!
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi, którzy mają takie zdolności jak ciocia Jadzia. :)
OdpowiedzUsuńJa nie widzę żadnego podobieństwa. :)
Pozdrawiam
Bardzo ładny haftowany obrazek :)
OdpowiedzUsuńA podobieństwo jest uderzające ;p